Witajcie kochani!
Dzisiaj ferie właśnie mi się skończyły, a jutro trzeba iść do szkoły. To jest jak obudzenie się z dobrego snu, coś nieprzyjemnego. Ostatnie cztery dni były o dziwo bardzo pracowite. Miałam mały remont w pokoju, czyli przemalowywanie ścian. W sumie to doszłam do wniosku, by nigdy nie wybierać farb w takich marketach jak Castorama czy Leroy Merlin. Kupiłam zupełnie inną farbę niż chciałam mieć. Zamiast burgundu w opakowaniu było coś zbliżonego do neonowego różu.
Dzisiejsza notka wygląda jak pranie dopiero co wyciągnięte z pralki. Powrzucałam kilka prac byle by tylko było :P Przygotowałam 3 sygnaturki, 2 szablony, 2 koloryzacje i 1 plik PSD. W sumie to jestem bardzo zadowolona z drugiego szablonu. Może CSS nie robi WOW, ale myślę, że wygląda dobrze. Czekam na wasze komentarze.
Pozdrawiam!
